Gestalt w praktyce

czyli... Jak wygląda terapia Gestalt?

Sny Dla Gestaltysty, najważniejsza jest relacja pacjent-terapeuta. Bez niej, nie można dokonać żadnej zmiany, ani uświadomić sobie żadnych procesów. Prawdziwa relacja to bycie w dialogu i otwartości. Terapeuta przyjmuje więc wszystko co pacjent robi i mówi, nie ocenia go. Jeśli jakieś emocje wobec pacjenta pojawiają się u terapeuty, mówi on o tym otwarcie. Podczas spotkania z terapeutą, pacjent powinien mieć szansę bycia sobą, badania swoich reakcji i uczyć bez obawy przed oceną, czy krytyką ze strony terapeuty. Bywa, że zbudowanie takiej relacji zajmuje kilka bądź kilkanaście spotkań. Jesteśmy bowiem przyzwyczajeni do wiecznego grania i nakładania na siebie pewnych ról. Na początku więc kontaktu pacjenci często "grają" by zyskać uznanie, sympatię, bądź żal terapeuty. Dopiero pozbycie się oczekiwań względem drugiej osoby pozwala na zbudowanie prawdziwego kontaktu.

Podczas spotkań terapeutycznych, pacjent opowiada terapeucie o ważnych dla siebie sprawach, przyglądają się razem temu w jaki sposób pacjent doświadcza emocji, jak sobie radzi, jakie są jego potrzeby. Stopniowo, w toku rozmowy i doświadczania, pacjent poszerza własne pole świadomości. Na czym polega doświadczanie? Gestalt ma kilka technik, które umożliwiają pacjentowi doświadczenie w bezpiecznych i kontrolowanych warunkach różnego rodzaju emocji, pozwalają również na próbowanie nowych metod działania.

Jedną z ciekawszych metod są puste krzesła. Przykładowo, pacjentkę opuścił ojciec kiedy była młoda. Podczas terapii ustawia ona na przeciw siebie puste krzesło, na którym wyobraża sobie ojca. To daje jej możliwość wyrzucenia z siebie wszystkich uczuć względem rodzica i przyjrzeniu się im. Domknięcie sprawy porzucenia, która mogła na przykład nie pozwalać jej na budowanie satysfakcjonujących związków w życiu.

Inną techniką są zaczerpnięte z terapii Moreno techniki psychodramatyczne, które umożliwiają wcielenie się w ważną dla siebie postać, np. wspomnianego ojca i obejrzenie sytuacji z jego perspektywy. Pozwala to na doświadczenie innych uczuć względem ojca i poszerzenie spektrum postrzegania sytuacji porzucenia.

Bardzo ciekawa jest w Gestalcie analiza snów. Gestalt uważa, że sen jest pewnego rodzaju zaszyfrowaną wiadomością przekazywaną nam samym przez nas. Pojawiają się w nim elementy które są dla nas trudne, niedokończone, które nie pozwalają na pełną integrację osoby. Praca ze snem polega na opowiedzeniu go w czasie rzeczywistym, przyglądnięciu się wszystkim szczegółom, identyfikacji z nimi. Najczęściej, terapeuci zajmują się marzeniami sennymi, które powracają do pacjentów i śnią się im regularnie albo takimi, które wywarły tak duży wpływ na śniącego że bardzo dobrze on ten sen pamięta. Analiza snu może doprowadzić do odkrycia uczuć czy uzyskania odpowiedzi na ważne pytania pacjenta. Terapeuta koncentrując się na pacjencie, tym co i w jaki sposób mówi, wyłapuje obszary trudne i stara się z pacjentem nad nimi pracować. Gestaltyści mówią też, że sen prezentuje te zdarzenia z ostatnich dni czy tygodni, które były na tyle ważne aby stać się "figurą" nie starczyło im jednak w ciągu dnia na to czasu lub zostały przez pacjenta zepchnięte do nieświadomości. W pracy ze snem często wykorzystuje się metodę identyfikacji.

Identyfikacja jest metodą polegającą na zespoleniu się pacjenta zdanym przedmiotem lub sytuacją. Pacjent opowiadając o sobie jako o konkretnej rzeczy, może odkryć nowe sposoby rozumienia samego siebie. Przykładowo, pacjent staje się na czas ćwiczenia szafą. Opowiada o tym jak wygląda, co ma w środku, jaki jest jako szafa. Technika ta daje zarówno terapeucie, jak i pacjentowi możliwość odnalezienia obszarów trudnych lub usunięcia maski, którą pacjent zakłada będąc sobą. Może się zdarzyć tak, że osoba która prezentuje się jako osoba nowoczesna, dynamiczna i otwarta na doświadczenia zobaczy siebie jako starą, pokrytą kurzem szafę, której jedne drzwi nie chcą się otworzyć, w której jest ciemno i pusto. Daje to terapeucie możliwość przyjrzenia się temu, czy otwartość pacjenta nie jest jedynie wyrazem jego życzeniowego podejścia, pacjent zaś może przyjrzeć się rozbieżnościom między prezentowanym przez siebie "ja" zewnętrznym, a rzeczywistym postrzeganiem siebie.